pełne agresji i złości.</><br>Pam w "<name type="tit">Ocalonych</>" albo Klara w "<name type="tit">Magnetyzmie serc</>" przypominały muchy tłukące się wściekle o szybę: wiedzą, że wyjścia nie ma, a jednak raz po raz ponawiają uderzenia. W kobietach Cieleckiej jest upór - bycia piękną, inną i najpotężniejszy - upór niezależności. Cielecka wygląda jak aktorka Bergmana, ale gra nowocześnie, operuje ostrymi kontrastami, skokami napięć i emocji. Po neurotycznych zgrzytach i trzaskach następują chwile wyciszenia. Jej bohaterki nie oddzielają się od widza murem, ale w reakcji obronnej atakują pierwsze, jak Gombrowiczowska Iwona, Ofelia czy niema Katarzyna w Brechtowskiej "<name type="tit">Matce Courage</>". Cielecka staje naprzeciw partnera i kąsa repliką, drapie, okłada go