warszawskim Żoliborzu, panią Jadwigę z męża Rdułtowską, z domu Bochwicównę. Zważywszy, że ukończyła 86 lat, mogła zadziwić doskonałą pamięcią, mieszczącą w sobie także i obrazy z początku naszego stulecia. Jedno z jej osobistych wspomnień dotyczyło Elizy Orzeszkowej. Autorka Nad Niemnem gościła bowiem w majątku rodziców pani Jadwigi, we Florianowie, w nowogródzkim powiecie. Właściciel dworu - Tadeusz Bochwic był, jak wiemy, ostatnią miłością pensjonarskiego serca mocno starszej pani Elizy. Pani Rdułtowska była wtedy zbyt młoda wiekiem, miała bowiem dziesięć lat, aby domyślić się szalejącej burzy uczuć sędziwej pisarki. Zapamiętała jednak dobrze pewną wymowną scenę, gdy pani Orzeszkowa razem z Władysławem Reymontem, trzymając w