Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
odzywali, godzili się - choć nie bez cienia protekcjonalności - na to, że młodzi autorzy "nawet we własnych pismach nie forsują żadnych grup czy programów", "idą w pojedynkę, w rozsypce i są ujmująco nieufni nawet wobec samych siebie".
Tego rodzaju stan przyzwolenia był oczywiście na rękę młodym autorom, zwłaszcza tym naprawdę młodym, ośmielonym sukcesem swoich nieco starszych kolegów. Nic dziwnego, że nie śpieszyli się z budowaniem własnej hierarchii albo z rekonstruowaniem własnej tradycji. Gdyby spróbowali to zrobić, musieliby dobić do cudzych brzegów i przystani, a tak, wstrzymując się od porządkujących działań, mogli pozostać w nadziei, że ze stanu wrzenia i fermentu wyłoni się
odzywali, godzili się - choć nie bez cienia protekcjonalności - na to, że młodzi autorzy "nawet we własnych pismach nie forsują żadnych grup czy programów", "idą w pojedynkę, w rozsypce i są ujmująco nieufni nawet wobec samych siebie".<br> Tego rodzaju stan przyzwolenia był oczywiście na rękę młodym autorom, zwłaszcza tym naprawdę młodym, ośmielonym sukcesem swoich nieco starszych kolegów. Nic dziwnego, że nie śpieszyli się z budowaniem własnej hierarchii albo z rekonstruowaniem własnej tradycji. Gdyby spróbowali to zrobić, musieliby dobić do cudzych brzegów i przystani, a tak, wstrzymując się od porządkujących działań, mogli pozostać w nadziei, że ze stanu wrzenia i fermentu wyłoni się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego