Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
dało, słał listy, że jego rodzina stała się ofiarą sprytnego i podstępnego zabójcy, który skutecznie udaje chorobę psychiczną. Pisał nawet do radia, do słynnej "Fali 56". Ale znikąd nie otrzymał pomocy.
Tymczasem Antoni W. jakby naprawdę stał się niegroźny. Żył sobie spokojnie z renty, znowu coś tam opowiadał w gospodzie o lotach na Marsa, ale ani nikogo nie podpalił, ani nie zamordował. Kiedy jednak w 1974 roku najmłodszego syna Stanisława Sz. znaleziono utopionego w kloace, nikt we wsi nie miał wątpliwości: Antoni W. znowu się zemścił. Po raz trzeci został zabrany do szpitala w Abramowicach i lekarze orzekli tym razem, że
dało, słał listy, że jego rodzina stała się ofiarą sprytnego i podstępnego zabójcy, który skutecznie udaje chorobę psychiczną. Pisał nawet do radia, do słynnej "Fali 56". Ale znikąd nie otrzymał pomocy.<br>Tymczasem Antoni W. jakby naprawdę stał się niegroźny. Żył sobie spokojnie z renty, znowu coś tam opowiadał w gospodzie o lotach na Marsa, ale ani nikogo nie podpalił, ani nie zamordował. Kiedy jednak w 1974 roku najmłodszego syna Stanisława Sz. znaleziono utopionego w kloace, nikt we wsi nie miał wątpliwości: Antoni W. znowu się zemścił. Po raz trzeci został zabrany do szpitala w Abramowicach i lekarze orzekli tym razem, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego