Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
kiszkę już przeszło pół godziny!
Drzwi sali ogólnej otworzyły się i Widmar zobaczył przez nie duży pokój, w którym stało sześć albo osiem łóżek. Na jednym z nich, najbliższym progu, leżał na wznak jakiś chory. Twarz miał żółtą, nos ostry, wystający, oczy zamknięte.
Na łóżku obok siedział inny chory z obandażowaną głową. Z tej samej sali wyszedł w towarzystwie siostry chory ze sztywną, zgiętą w łokciu ręką .

Był blady i niespokojny. - Niech pan posiedzi na razie na ławce - powiedziała do niego siostra. Chory usiadł obok Widmara. Widmar z drobiazgową dokładnością obejrzał jego chałat, zegar nad drzwiami wybił godzinę wpół ,do jedenastej
kiszkę już przeszło pół godziny!<br>Drzwi sali ogólnej otworzyły się i Widmar zobaczył przez nie duży pokój, w którym stało sześć albo osiem łóżek. Na jednym z nich, najbliższym progu, leżał na wznak jakiś chory. Twarz miał żółtą, nos ostry, wystający, oczy zamknięte.<br>Na łóżku obok siedział inny chory z obandażowaną głową. Z tej samej sali wyszedł w towarzystwie siostry chory ze sztywną, zgiętą w łokciu ręką .<br>&lt;page nr=181&gt;<br> Był blady i niespokojny. - Niech pan posiedzi na razie na ławce - powiedziała do niego siostra. Chory usiadł obok Widmara. Widmar z drobiazgową dokładnością obejrzał jego chałat, zegar nad drzwiami wybił godzinę wpół ,do jedenastej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego