Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 44
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
doniesienia z frontu, jest właśnie największym sukcesem naszej młodej demokracji.
Ale, rzecz jasna, szczęście nigdy nie bywa pełne. Oto wraca wywołany po części przez "Gazetę Wyborczą" temat "piątej władzy" (czyli rzekomych związków służb specjalnych z prasą). "Wyborcza" przedstawia "historię brzydkich przecieków" oraz dzieli krajowe media na te, które "dostają dokumenty obciążające ťsolidaruchówŤ", i te, które "mają przecieki na ťczerwonychŤ". Moim zdaniem, problem nie polega na tym, że "ma się brzydkie przecieki" na czerwonych, zielonych, czarnych, żółtych lub fioletowych. W każdym normalnym, demokratycznym kraju dziennikarze mają obowiązek pisać prawdę, ale zarazem święte prawo zasięgać informacji choćby u diabła - na tym m.in
doniesienia z frontu, jest właśnie największym sukcesem naszej młodej demokracji.<br> Ale, rzecz jasna, szczęście nigdy nie bywa pełne. Oto wraca wywołany po części przez "Gazetę Wyborczą" temat "piątej władzy" (czyli rzekomych związków służb specjalnych z prasą). "Wyborcza" przedstawia "historię brzydkich przecieków" oraz dzieli krajowe media na te, które "dostają dokumenty obciążające ťsolidaruchówŤ", i te, które "mają przecieki na ťczerwonychŤ". Moim zdaniem, problem nie polega na tym, że "ma się brzydkie przecieki" na czerwonych, zielonych, czarnych, żółtych lub fioletowych. W każdym normalnym, demokratycznym kraju dziennikarze mają obowiązek pisać prawdę, ale zarazem święte prawo zasięgać informacji choćby u diabła - na tym m.in
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego