Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
drewnianego jaja wykluły się później znane nam doskonale z historii śmiercionośne U-Booty czy zaludniające karty zimnowojennych powieści sensacyjnych olbrzymie atomowe okręty klasy "Los Angeles".

Anna Piotrowska

Ja zwonim

Komórka miała zwiększyć naszą produktywność. Tylko że my chcemy przede wszystkim dobrze się bawić.
Kilka dni temu firmy w całej Polsce obiegł przesyłany mailem dzwonek do telefonu komórkowego. Głos w języku bodajże słowackim z coraz większym niepokojem przeradzającym się w histerię namawia właściciela, by odebrał telefon: "Halo, to sem ja, wasz telefon, ja zwonim, ja zwonim...". Dzwonek wywoływał zawsze jednakową reakcję: kilkuminutowy atak śmiechu. Nie inaczej było i w naszej redakcji. Właściciele
drewnianego jaja wykluły się później znane nam doskonale z historii śmiercionośne U-Booty czy zaludniające karty zimnowojennych powieści sensacyjnych olbrzymie atomowe okręty klasy "Los Angeles".<br><br>&lt;au&gt;Anna Piotrowska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Ja zwonim&lt;/&gt;<br><br>Komórka miała zwiększyć naszą produktywność. Tylko że my chcemy przede wszystkim dobrze się bawić.<br>Kilka dni temu firmy w całej Polsce obiegł przesyłany mailem dzwonek do telefonu komórkowego. Głos w języku bodajże słowackim z coraz większym niepokojem przeradzającym się w histerię namawia właściciela, by odebrał telefon: "Halo, to sem ja, wasz telefon, ja zwonim, ja zwonim...". Dzwonek wywoływał zawsze jednakową reakcję: kilkuminutowy atak śmiechu. Nie inaczej było i w naszej redakcji. Właściciele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego