smugi brudu na szybie, i labirynt wykopów, kładek, nagich fundamentów, bruzd zamarzniętego błota, i szarość zimowego nieba rozpostartego nad blokowiskiem, i ów dźwig, ramię krzywo wychylone, błyskającą szkłem kabinę operatora. Gdybym wysilił pamięć, pojawiłyby się zapewne detale jeszcze drobniejsze.<br>Ja wiem, jak ludzie "przypominają" sobie rzeczy. Samym swoim istnieniem wprowadzam obiektywizm w sferę odwiecznego subiektywizmu. Wiem: każdorazowe przypomnienie sobie tamtej chwili wypaczało wspomnienie w mym umyśle. Prawda odeszła na postronku czasu. Spójrz na dowolny przedmiot, co tam ci najbliżej, stół, krzesło, talerz, długopis, <orig>ledpad</>. Jak myślisz, co zapamiętasz? Widzisz krzesło; zapamiętasz krzesło. Otóż właśnie: "krzesło". Jeśli to mebel z twojego mieszkania