Akram, który dostał się do amerykańskiej niewoli, przysięgali, że ben Laden ukrywał się w Tora Bora nawet wtedy, gdy amerykańskie samoloty już zaczęły zasypywać Góry Białe deszczem wielotonowych bomb, a sprzymierzeni z nimi afgańscy komendanci rozpoczęli polowanie na Arabów, za których Amerykanie obiecywali płacić wysokie nagrody.<br>Saudyjczyk wymknął się jednak obławie. Kiedy ucichły eksplozje bomb, czołgowe wystrzały i karabinowe serie, a w górach zapadła głucha cisza, Amerykanie wraz ze swoimi afgańskimi tropicielami ruszyli przetrząsać jaskinie. Znaleźli w nich szczątki prawie pół tysiąca żołnierzy Osamy, ale nie było wśród nich Saudyjczyka.<br>Człowiekiem, który ponoć za ogromny okup pomógł saudyjskiemu terroryście wymknąć się