Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
i przetrwa całą historię...
I to u Rosińskich po raz pierwszy słuchałem muzyki z "tonetki". To był sześćdziesiąty rok i na każdej plaży słyszało się: Oh, Caroll. Więc wtedy z tej "tonetki" pierwszy raz posłuchałem tej muzyki i kiedyś także pierwszy raz pozwolono mi zajrzeć do pokoju, gdzie Ula właśnie oblewała zdanie matury. A cała rodzina była w drugim pokoju. Zobaczyłem tam rozbawioną młodzież w marynarkach, już nie pamiętam, jaka muzyka leciała, ale pamiętam, że tańczyli. I ten Gdańsk, ta ciocia Rosińska - bo wujek już nie żyje - to wszystko pozmieniało się bardzo mocno, ale takie mam ciepło do nich po dzień
i przetrwa całą historię...<br>I to u &lt;name type="person"&gt;Rosińskich&lt;/&gt; po raz pierwszy słuchałem muzyki z "&lt;orig&gt;tonetki&lt;/&gt;". To był sześćdziesiąty rok i na każdej plaży słyszało się: &lt;name type="tit"&gt;Oh, Caroll&lt;/&gt;. Więc wtedy z tej "&lt;orig&gt;tonetki&lt;/&gt;" pierwszy raz posłuchałem tej muzyki i kiedyś także pierwszy raz pozwolono mi zajrzeć do pokoju, gdzie Ula właśnie oblewała zdanie matury. A cała rodzina była w drugim pokoju. Zobaczyłem tam rozbawioną młodzież w marynarkach, już nie pamiętam, jaka muzyka leciała, ale pamiętam, że tańczyli. I ten Gdańsk, ta &lt;name type="person"&gt;ciocia Rosińska&lt;/&gt; - bo wujek już nie żyje - to wszystko pozmieniało się bardzo mocno, ale takie mam ciepło do nich po dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego