Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
i szybciej niż Marian, który wysławiał się z pewnym trudem i jakby rozmyślnym niedbalstwem. W każdym razie zdarzało się, że dalsi znajomi brali Mariana za mnie, ale - co musi wydać się dziwne - nigdy nie przytrafiło mi się, aby mnie wzięto za Mariana.
Klarę poznaliśmy równocześnie w dość szczególnych okolicznościach. Podczas oblężenia Warszawy, pod koniec września 1939 roku, przemykaliśmy się ulicą Poznańską, opodal domu, w który ugodziła niemiecka bomba. Z zawalonych piwnic wychodzili ludzie obsypani pyłem, biali jak widma. Nie wszyscy ocaleli. Pomagaliśmy przy wydobywaniu z gruzów zabitych i rannych. W jednym z piwnicznych korytarzy natknęliśmy się na kobietę przywaloną belką. Dawała
i szybciej niż Marian, który wysławiał się z pewnym trudem i jakby rozmyślnym niedbalstwem. W każdym razie zdarzało się, że dalsi znajomi brali Mariana za mnie, ale - co musi wydać się dziwne - nigdy nie przytrafiło mi się, aby mnie wzięto za Mariana.<br>Klarę poznaliśmy równocześnie w dość szczególnych okolicznościach. Podczas oblężenia Warszawy, pod koniec września 1939 roku, przemykaliśmy się ulicą Poznańską, opodal domu, w który ugodziła niemiecka bomba. Z zawalonych piwnic wychodzili ludzie obsypani pyłem, biali jak widma. Nie wszyscy ocaleli. Pomagaliśmy przy wydobywaniu z gruzów zabitych i rannych. W jednym z piwnicznych korytarzy natknęliśmy się na kobietę przywaloną belką. Dawała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego