Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
dekoracji. Obraźnicy wykonywali dziennie kilkadziesiąt takich obrazów. Sprzedawali je tanio, rekompensując sobie zarobek masowością produkcji. Najwięcej jednak produkowano i sprzedawano obrazów na papierze. Malowano je tak samo, jak te na płótnie.
Zamożniejsi kmiecie, mieszczanie, szlachta kupowali obrazy droższe, starannie wykonane, na płótnie lub blasze, przeważnie oprawione w ramy. Najdroższe były obrazy półplastyczne, na nich z masy wykonywano partie wypukłe, które naklejano na zagruntowaną powierzchnię. Obrazy złocono, farby czesano grzebykiem. Nie różniły się wiele od tych, które malowali prowincjonalni malarze, pracujący dla dworów i kościołów. Obrazy takie wstawiano też do kapliczek przydrożnych, zwłaszcza murowanych. Bardziej sprawni malarze podejmowali się wykonania obrazów wotywnych
dekoracji. Obraźnicy wykonywali dziennie kilkadziesiąt takich obrazów. Sprzedawali je tanio, rekompensując sobie zarobek masowością produkcji. Najwięcej jednak produkowano i sprzedawano obrazów na papierze. Malowano je tak samo, jak te na płótnie. <br>Zamożniejsi kmiecie, mieszczanie, szlachta kupowali obrazy droższe, starannie wykonane, na płótnie lub blasze, przeważnie oprawione w ramy. Najdroższe były obrazy półplastyczne, na nich z masy wykonywano partie wypukłe, które naklejano na zagruntowaną powierzchnię. Obrazy złocono, farby czesano grzebykiem. Nie różniły się wiele od tych, które malowali prowincjonalni malarze, pracujący dla dworów i kościołów. Obrazy takie wstawiano też do kapliczek przydrożnych, zwłaszcza murowanych. Bardziej sprawni malarze podejmowali się wykonania obrazów wotywnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego