Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
jedwabną koszulkę i majtki. Obraca się profilem do lustra, niezadowolona ogląda swój brzuch. Jeszcze się nie wciągnął - powtarza cicho, do siebie. Bierze z szuflady świeżą bieliznę. Długo paraduje w niej po mieszkaniu. W bieliźnie pakuje torbę, pije kawę. Potem siada na świerkowej ławie, zwija w palcach lycrowy materiał w maleńką obręcz i delikatnie wsuwa w nią naprężoną stopę. Wsuwa drugą i tak samo delikatnie rozwija obręcz na łydkach, udach, oplata nią biodra, wykonując płynne, rytmiczne ruchy, jakby przeciskała się przez wąski przesmyk. Poprawia jeszcze materiał, w kilku miejscach, na łydce, na udzie naciąga, przesuwa, lycra cicho strzela, elektryzuje.
Drobiazgi, nic nieznaczące
jedwabną koszulkę i majtki. Obraca się profilem do lustra, niezadowolona ogląda swój brzuch. Jeszcze się nie wciągnął - powtarza cicho, do siebie. Bierze z szuflady świeżą bieliznę. Długo paraduje w niej po mieszkaniu. W bieliźnie pakuje torbę, pije kawę. Potem siada na świerkowej ławie, zwija w palcach lycrowy materiał w maleńką obręcz i delikatnie wsuwa w nią naprężoną stopę. Wsuwa drugą i tak samo delikatnie rozwija obręcz na łydkach, udach, oplata nią biodra, wykonując płynne, rytmiczne ruchy, jakby przeciskała się przez wąski przesmyk. Poprawia jeszcze materiał, w kilku miejscach, na łydce, na udzie naciąga, przesuwa, lycra cicho strzela, elektryzuje. <br>Drobiazgi, nic nieznaczące
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego