Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miarę wzrostu cen papierosów w Niemczech staje się coraz bardziej dochodowym procederem. Zaniepokojony informacjami, że skuteczność wykrywania przemytu sięga zaledwie pięciu procent, Wilke postanowił osobiście sprawdzić, jak wygląda sytuacja.
W Słubicach zaopatrzył się w sześć kartonów papierosów. Rozdzielił je między towarzyszących mu znajomych, a po przekroczeniu granicy je odebrał. Proceder obserwował jeden z niemieckich dziennikarzy, który wszystko skrzętnie opisał. Stało się to podstawą do oskarżeń o przemyt.
Wilke twierdzi, że nie wiedział, iż popełnia wykroczenie. Zgodnie z przepisami jest nim przywiezienie do Niemiec ponad tysiąca sztuk papierosów. Pragnąc wybawić Wilkego z opresji, jego partyjny kolega oświadczył, że zamówił jeden karton (200
W Słubicach zaopatrzył się w sześć kartonów papierosów. Rozdzielił je między towarzyszących mu znajomych, a po przekroczeniu granicy je odebrał. Proceder obserwował jeden z niemieckich dziennikarzy, który wszystko skrzętnie opisał. Stało się to podstawą do oskarżeń o przemyt.
Wilke twierdzi, że nie wiedział, iż popełnia wykroczenie. Zgodnie z przepisami jest nim przywiezienie do Niemiec ponad tysiąca sztuk papierosów. Pragnąc wybawić Wilkego z opresji, jego partyjny kolega oświadczył, że zamówił jeden karton (200
miarę wzrostu cen papierosów w <name type="place">Niemczech</> staje się coraz bardziej dochodowym procederem. Zaniepokojony informacjami, że skuteczność wykrywania przemytu sięga zaledwie pięciu procent, <name type="person">Wilke</> postanowił osobiście sprawdzić, jak wygląda sytuacja.<br>W <name type="place">Słubicach</> zaopatrzył się w sześć kartonów papierosów. Rozdzielił je między towarzyszących mu znajomych, a po przekroczeniu granicy je odebrał. Proceder obserwował jeden z niemieckich dziennikarzy, który wszystko skrzętnie opisał. Stało się to podstawą do oskarżeń o przemyt.<br><name type="person">Wilke</> twierdzi, że nie wiedział, iż popełnia wykroczenie. Zgodnie z przepisami jest nim przywiezienie do <name type="place">Niemiec</> ponad tysiąca sztuk papierosów. Pragnąc wybawić <name type="person">Wilkego</> z opresji, jego partyjny kolega oświadczył, że zamówił jeden karton (200
