Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
na ramię i zapytawszy jakiegoś przypadkowego przechodnia o drogę ruszyłem w kierunku starego miasta. Lubiłem zwiedzać zabytki a Warszawskiej starówki jeszcze nigdy nie widziałem.
Po krótkim spacerze, przez ulicę Nowy Świat wszedłem do restauracji mieszczącej się naprzeciw pomnika Adama Mickiewicza. Zamówiłem kawę i usiadłszy przy mieszczącym się obok okna stoliku obserwowałem cywilny świat. Ludzie spacerowali niespiesznie, rozmawiali ze sobą, przyglądali się zabytkowym kamieniczkom. Tu kwitło normalne życie. Nikt na nikogo nie krzyczał, nikt nie wydawał rozkazów.
W pewnym momencie przypomniałem sobie, że nie wiem w jaki sposób wrócić do jednostki. Na przysięgę przyjechałem z Bojęcina do Warszawy autobusem, ale nie miałem
na ramię i zapytawszy jakiegoś przypadkowego przechodnia o drogę ruszyłem w kierunku starego miasta. Lubiłem zwiedzać zabytki a Warszawskiej starówki jeszcze nigdy nie widziałem. <br>Po krótkim spacerze, przez ulicę Nowy Świat wszedłem do restauracji mieszczącej się naprzeciw pomnika Adama Mickiewicza. Zamówiłem kawę i usiadłszy przy mieszczącym się obok okna stoliku obserwowałem cywilny świat. Ludzie spacerowali niespiesznie, rozmawiali ze sobą, przyglądali się zabytkowym kamieniczkom. Tu kwitło normalne życie. Nikt na nikogo nie krzyczał, nikt nie wydawał rozkazów. <br>W pewnym momencie przypomniałem sobie, że nie wiem w jaki sposób wrócić do jednostki. Na przysięgę przyjechałem z Bojęcina do Warszawy autobusem, ale nie miałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego