stołecznych kawiarni pieniądze na swą kampanię prezydencką, przebywał na Wyspach Kanaryjskich. Przedstawił potwierdzające ten fakt bilety lotnicze i ostemplowany paszport. Okazuje się również, że inny pomówiony polityk Platformy, wicemarszałek Sejmu Donald Tusk, nie mógł pożyczyć dużej sumy pieniędzy - jak to sugerował Lepper - od "Pershinga". Wymieniona przez przywódcę Samoobrony data spotkania obu panów pokrywa się bowiem z terminem pobytu nieżyjącego już bossa mafii pruszkowskiej w więzieniu (areszt w Białołęce "Pershing" opuścił dopiero miesiąc później). Lepper wciąż odmawia przekazania prokuraturze materiałów, na których opierał się zadając publicznie swoje "pytania". Mimo zdecydowanego sprzeciwu ze strony marszałka Sejmu Marka Borowskiego, chłopski przywódca nie przestaje upierać