O sprawie pisaliśmy tydzień temu w tekście ,,Przestępczy biznes". Przypomnijmy, że oskarżeni to niespełna 30-letni zielonogórzanie Piotr P. i jego dziewczyna Joanna H. Kiedy zaszła w ciążę, zaczęli szukać sposobu na jej przerwanie. W internecie znaleźli leki, dla których przeciwwskazaniem zażycia była ciąża. Jeden - stosowany w chemioterapii nowotworowej powodował obumarcie płodu, a drugi - do leczenia przewodu pokarmowego - skutkował wydaleniem martwego płodu.<br><br>&lt;tit&gt;Wpadka w Warszawie&lt;/&gt;<br><br>Leki zadziałały: dziewczyna usunęła ciążę. I wtedy doszli do wniosku, że sprzedaż własnych mikstur może być sposobem na życie. Założyli stronę internetową www.aborcja.com.pl. Uruchomili wysyłkową sprzedaż specyfiku. Zestaw kosztował 750 zł. Kupowali je