Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
Panie profesorze, proszę pamiętać o abelitach. Wzorem Abla, nie zostawiali
po sobie potomstwa, by nie rozprzestrzeniać grzechu pierworodnego. Wybór należy
do pana. Jeśli pan zrozumie, jeśli wreszcie pozna pan prawdę, będzie pan wiedział,
co uczynić."
Jakub prychnął z niechęcią. Bełkot, znowu jakiś psychologiczny bełkot. Podniósł
głowę. Minęli właśnie drewniany krzyż obwieszony kwiatami i zdjęciami.
- To tutaj był ten wypadek - usłyszał podekscytowany, kobiecy głos. Odwrócił
się. Autobus powoli oddalał się od ponurej pamiątki czerwcowej katastrofy.
- Zginęło chyba ze czterdzieści osób... - Nie słuchał już. Droga w tamtym miejscu
była zupełnie prosta. Żadnych zakrętów, żadnych drzew.
Wyjął kolejną kartkę.
KARTA PRZYJĘCIA DO SZPITALA
Maria
Panie profesorze, proszę pamiętać o abelitach. Wzorem Abla, nie zostawiali <br>po sobie potomstwa, by nie rozprzestrzeniać grzechu pierworodnego. Wybór należy <br>do pana. Jeśli pan zrozumie, jeśli wreszcie pozna pan prawdę, będzie pan wiedział, <br>co uczynić."<br>Jakub prychnął z niechęcią. Bełkot, znowu jakiś psychologiczny bełkot. Podniósł <br>głowę. Minęli właśnie drewniany krzyż obwieszony kwiatami i zdjęciami.<br>- To tutaj był ten wypadek - usłyszał podekscytowany, kobiecy głos. Odwrócił <br>się. Autobus powoli oddalał się od ponurej pamiątki czerwcowej katastrofy. <br>- Zginęło chyba ze czterdzieści osób... - Nie słuchał już. Droga w tamtym miejscu <br>była zupełnie prosta. Żadnych zakrętów, żadnych drzew.<br>Wyjął kolejną kartkę.<br>KARTA PRZYJĘCIA DO SZPITALA<br>Maria
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego