Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
odzywają się wcale; mało tego, wredni sąsiedzi skarżą, policja się czepia i już trzy razy w tym roku zapłaciłem kolegium. W takich chwilach myślałem: co jest grane, wszyscy przeciwko mnie? Dobrze, że jeszcze mam kolegów, z którymi mogę wypić, bo chyba bym zwariował.
I tak przez kolejne lata narzekamy i obwiniamy kogo się tylko da, byle nie siebie. Jeśli nawet słyszymy jakieś głosy z zewnątrz: "Słuchaj, stary, za dużo pijesz, stąd te niepowodzenia", natychmiast rodzi się w nas bunt, często agresja.
Nie dopuszczamy nawet myśli, że swoim piciem powodujemy to, co nas spotyka.
Anka: To jest drugi podstawowy filar choroby alkoholowej
odzywają się wcale; mało tego, wredni sąsiedzi skarżą, policja się czepia i już trzy razy w tym roku zapłaciłem kolegium. W takich chwilach myślałem: co jest grane, wszyscy przeciwko mnie? Dobrze, że jeszcze mam kolegów, z którymi mogę wypić, bo chyba bym zwariował.<br> I tak przez kolejne lata narzekamy i obwiniamy kogo się tylko da, byle nie siebie. Jeśli nawet słyszymy jakieś głosy z zewnątrz: "Słuchaj, stary, za dużo pijesz, stąd te niepowodzenia", natychmiast rodzi się w nas bunt, często agresja.<br>Nie dopuszczamy nawet myśli, że swoim piciem powodujemy to, co nas spotyka.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: To jest drugi podstawowy filar choroby alkoholowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego