Richard Kühnau, który to zapisał, akcentuje, że nie otwarły się przed<br>jego prośbami żadne drzwi. Dopiero ubodzy ludzie z przedmieścia Białoskórników przygarnęli go na nocleg. Miał<br>wtedy zapowiedzieć wielkie nieszczęścia, jakie spadną na Bystrzycę.<br>Jego proroctwo przypomniano sobie jakiś czas później, gdy wybuchł<br>wielki pożar (10 października 1640), z którego ocalała jedynie ulica<br>Białoskórników. W kronice Ząbkowic Śląskich (Frankensteiner Chronik),<br>napisanej przez Martina Koblenza, czytamy, że 3 listopada 1676 roku<br>pojawił się tam Żyd Wieczny Tułacz ze swą żebraczą torbą, w łachmanach<br>przepasanych łańcuchem. Opowiadał ludziom historię swego przekleństwa,<br>po czym udał się na Morawy. Will-Erich Peuckert podaje, że w