Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
żyłam na peryferiach kilku społeczności, wyłaniających się z powojennego chaosu, na przylądku monachijskim, gdzie mieszkali ludzie ocalali z zagłady i inni dipisi, wyrzuceni tam dziejowym huraganem. Światem tym rządziły organizacje, zamknięte w tajemniczych literach jak UNRRA, AJDC, HIAS. Widziałam niedawno w telewizji kobietę, która powiedziała reporterowi, że zadziwił ją zlot ocalałych w Izraelu, bo gdy ona dorastała w powojennym świecie, była absolutnie przekonana, że jest jedyną taką osobą, ponieważ nigdy nie spotkała człowieka o tym samym co ona losie. Ja na odwrót, pomyślałam, mogłabym zauważyć, że nie powinnam była w Monachium przypuszczać iż istnieją jeszcze poza nami inni ludzie. Wtedy właśnie
żyłam na peryferiach kilku społeczności, wyłaniających się z powojennego chaosu, na przylądku monachijskim, gdzie mieszkali ludzie ocalali z zagłady i inni <orig>dipisi</>, wyrzuceni tam dziejowym huraganem. Światem tym rządziły organizacje, zamknięte w tajemniczych literach jak UNRRA, AJDC, HIAS. Widziałam niedawno w telewizji kobietę, która powiedziała reporterowi, że zadziwił ją zlot ocalałych w Izraelu, bo gdy ona dorastała w powojennym świecie, była absolutnie przekonana, że jest jedyną taką osobą, ponieważ nigdy nie spotkała człowieka o tym samym co ona losie. Ja na odwrót, pomyślałam, mogłabym zauważyć, że nie powinnam była w Monachium przypuszczać iż istnieją jeszcze poza nami inni ludzie. Wtedy właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego