Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
staje się rara avis. Póki rządy komunistyczne państw satelickich nie będą pozwalały swym obywatelom emigrować na Zachód, werbowanie robotnika hiszpańskiego jest dla Francji omal jedyną deską ratunku, bo młodzi Francuzi nie chcą już pracować ani na roli, ani w kopalniach, ani w budownictwie, ani przy budowie dróg, ani w zakładach oczyszczania miast, ani w metrze: a ktoś te wszystkie prace spełniać musi. A o ileż lepszy jest Hiszpan od Portugalczyka czy Greka, o ileż łatwiej i szybciej się asymiluje - nie mówiąc naturalnie o Algierczykach, Murzynach,

Chińczykach, Wietnamczykach itd., których pojawienie się masowe już wywołuje wrzenie, a z czasem stworzy problemy równie
staje się rara avis. Póki rządy komunistyczne państw satelickich nie będą pozwalały swym obywatelom emigrować na Zachód, werbowanie robotnika hiszpańskiego jest dla Francji omal jedyną deską ratunku, bo młodzi Francuzi nie chcą już pracować ani na roli, ani w kopalniach, ani w budownictwie, ani przy budowie dróg, ani w zakładach oczyszczania miast, ani w metrze: a ktoś te wszystkie prace spełniać musi. A o ileż lepszy jest Hiszpan od Portugalczyka czy Greka, o ileż łatwiej i szybciej się asymiluje - nie mówiąc naturalnie o Algierczykach, Murzynach,<br><br>&lt;page nr=102&gt; Chińczykach, Wietnamczykach itd., których pojawienie się masowe już wywołuje wrzenie, a z czasem stworzy problemy równie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego