Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
i pójść normalnie do pracy. Ludzie chcieli tej normalności, nikt nie strajkował z lekkim sercem. No, ale przecież musieliśmy mieć swoje!
Rano, jak zwykle, zebranie Komisji Ekspertów. Mazowiecki powiedział, że mamy propozycje zapisów w pierwszych punktach i pora zacząć pracę nad blokiem postulatów ekonomicznych. Przypadło to Wielowieyskiemu i mnie. Zaczęliśmy od ręki, ale pracowaliśmy krótko, Komisja Rządowa była w drodze. Tuż przed jej przyjazdem jeszcze narada techniczna ekspertów w pokoju Prezydium. Strona rządowa krzywiła się na obecność doradców strajkowych podczas negocjacji, lecz delegaci MKS prowadzący z nią rozmowy przygotowawcze w poniedziałek wieczorem powiedzieli twardo, że eksperci będą obecni. Mazowiecki uznał jednak, że
i pójść normalnie do pracy. Ludzie chcieli tej normalności, nikt nie strajkował z lekkim sercem. No, ale przecież musieliśmy mieć swoje!<br>Rano, jak zwykle, zebranie Komisji Ekspertów. Mazowiecki powiedział, że mamy propozycje zapisów w pierwszych punktach i pora zacząć pracę nad blokiem postulatów ekonomicznych. Przypadło to Wielowieyskiemu i mnie. Zaczęliśmy od ręki, ale pracowaliśmy krótko, Komisja Rządowa była w drodze. Tuż przed jej przyjazdem jeszcze narada techniczna ekspertów w pokoju Prezydium. Strona rządowa krzywiła się na obecność doradców strajkowych podczas negocjacji, lecz delegaci MKS prowadzący z nią rozmowy przygotowawcze w poniedziałek wieczorem powiedzieli twardo, że eksperci będą obecni. Mazowiecki uznał jednak, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego