Sąd odwołał się do uzasadnienia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które określa, co było współpracą, a co nie. Tym samym faktycznie istnieje już definicja współpracy, której brak zarzucano ustawie, a także pewna praktyka w orzekaniu, od której nie powinno być odstępstw. Lustracja w poprzednim wydaniu skończyła się także dlatego, gdyż została bezlitośnie odarta z wielu mitów. Odarta została z wiary, że przynosi rozliczenie z przeszłością (omal przecież nie sparodiowano historii, próbując wykazać, że Sierpień 1980 był dziełem agentów), że doprowadzi do zasadniczej wymiany elit politycznych. To się nie stało i już się nie stanie. Lustracja w ostatnich tygodniach otarła się wręcz o śmieszność