w karty, jest też wieśniak, który bije brawo za każdym razem, kiedy Max wchodzi i schodzi z górnej półki-jednej z kuszetek. Kiedy leżał pod sufitem, tuż pod rządkiem wyłączonych wielkich wentylatorów, zaczepił go Syed Mohd Jamal. Wyleguje się z młodszym bratem na górnej półce w następnym przedziale, od którego oddziela Maxa ścianka i siateczka pod sufitem. Syed ma dwadzieścia lat, jest pucołowatym chłopcem w skórzanej kurtce. "Aj łont mejk frendszip łif ju!"- zaproponował. Nie wypada zapytać: "Czemu wy, muzułmanie, jesteście grubsi od hinduistów?"<br>Uścisnęli sobie dłonie, zrobili wspólne zdjęcie. Na tym polega <orig>frendszip</>. "Tak, przyjadę kiedyś do ciebie do domu