Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
inaczej?
- Marcin jest większym niż przypuszczałam egocentrykiem, ale jakoś mogę z tym żyć. Poza tym jest zawzięty, uparty. Ale za to wierny i mogę mu ufać, co mnie cieszy, bo braku tych cech najbardziej obawiałam się na początku.
Dla Marcina Kasia z każdym dniem staje się coraz bliższa, codziennie też odkrywa jej piękno.
- Dziś śmiało mogę powiedzieć, że jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem. I choć może ona widzi to nieco inaczej, wkładam bardzo dużo wysiłku w to, by zrozumieć jej troski i pragnienia. A nie jest to łatwe.
Przyszłość? Widzą ją mgliście.
- Ja właściwie szaro! - mówi Kasia - Całe życie na
inaczej?<br>- Marcin jest większym niż przypuszczałam egocentrykiem, ale jakoś mogę z tym żyć. Poza tym jest zawzięty, uparty. Ale za to wierny i mogę mu ufać, co mnie cieszy, bo braku tych cech najbardziej obawiałam się na początku. <br>Dla Marcina Kasia z każdym dniem staje się coraz bliższa, codziennie też odkrywa jej piękno. <br>- Dziś śmiało mogę powiedzieć, że jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałem. I choć może ona widzi to nieco inaczej, wkładam bardzo dużo wysiłku w to, by zrozumieć jej troski i pragnienia. A nie jest to łatwe. <br>Przyszłość? Widzą ją mgliście. <br>- Ja właściwie szaro! - mówi Kasia - Całe życie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego