tak myślisz, to w ogóle nie chodź do pracy. Ja, żebym i 24 godziny siedział bez przerwy, to też byłoby mało. Ty wiesz? Oni piją, chuliganią się, z tysiąca chłopaków tylko na kilku możesz liczyć, że w robocie nie zawiodą. Dla tych, którzy uciekli od kułaka, którzy przyjechali tu z odległych wsi, trzeba być nie tylko majstrem, ale i ojcem. Trzeba wytrącić im z ręki kieliszek, a dać książkę. Myślisz, że to takie proste?</> <br>Słyszowa zdawała sobie sprawę z obowiązków, które ją czekają. Ale właśnie dlatego, że wszystko wydawało się takie trudne, poważne, ciężkie - rwała się do pracy w kombinacie. <br>- <who4>Jak