Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 27/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Sukces?

Dwa kroki w stronę życia

- Nie zapomnę Tomka, jednego z moich pierwszych pacjentów, któremu podłączałem komory wspomagania serca. Był rok 1991 - wspomina Nawrat. - Miał grypę, po niej komplikacje i zapalenie mięśnia sercowego. To był dzieciak, nastolatek jeszcze. Profesor przeszczepił mu serce. Tomek poszedł do domu.

Na wytartej od wielokrotnego odtwarzania taśmie wideo oglądam Tomka. Uśmiechnięta twarz, ciemne włosy. Na filmie widać, jak wspina się po skałach, skacze do wody.
- Ale po dwóch latach organizm odrzucił przeszczep - z żalem dodaje Nawrat. - Chłopaka w beznadziejnym stanie przywieziono do Zabrza. Jego serce ledwie się ruszało. Podłączyliśmy go do sztucznych komór, czekał na dawcę
Sukces?<br><br>&lt;tit&gt;Dwa kroki w stronę życia&lt;/&gt;<br><br>- Nie zapomnę Tomka, jednego z moich pierwszych pacjentów, któremu podłączałem komory wspomagania serca. Był rok 1991 - wspomina Nawrat. - Miał grypę, po niej komplikacje i zapalenie mięśnia sercowego. To był dzieciak, nastolatek jeszcze. Profesor przeszczepił mu serce. Tomek poszedł do domu.<br><br>Na wytartej od wielokrotnego odtwarzania taśmie wideo oglądam Tomka. Uśmiechnięta twarz, ciemne włosy. Na filmie widać, jak wspina się po skałach, skacze do wody.<br>- Ale po dwóch latach organizm odrzucił przeszczep - z żalem dodaje Nawrat. - Chłopaka w beznadziejnym stanie przywieziono do Zabrza. Jego serce ledwie się ruszało. Podłączyliśmy go do sztucznych komór, czekał na dawcę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego