Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.28 (213)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chwili wpadli do pokoju, w którym spała dziewczynka i jej tata. Zaatakowali ojca. Dżesika skulona patrzyła, jak "Czapa" siekierą rąbał go. Podłogę zalała krew. Mordercy wsadzili Dżesikę do samochodu i ruszyli w stronę Białegostoku. Nie wiedzieli, co zrobić z dzieckiem, które było świadkiem zbrodni. Chcieli ją wykończyć, ale zabrakło im odwagi.
Dziś Dżesika chce zapomnieć o tej potwornej nocy. Nie wraca do wspomnień, nie mówi o nich. - Nigdy jej o to nie pytałam - mówi Anżela Woińska (28 l.), mama dziewczynki. - Nie chcę rozdrapywać zabliźnionych ran. Ale wspomnienia wracają same. Morderca ojca próbuje się wybielić.
Dzięki zeznaniom Dżesiki sąd skazał zabójców. "Czapa
chwili wpadli do pokoju, w którym spała dziewczynka i jej tata. Zaatakowali ojca. Dżesika skulona patrzyła, jak "Czapa" siekierą rąbał go. Podłogę zalała krew. Mordercy wsadzili Dżesikę do samochodu i ruszyli w stronę Białegostoku. Nie wiedzieli, co zrobić z dzieckiem, które było świadkiem zbrodni. Chcieli ją wykończyć, ale zabrakło im odwagi.<br>Dziś Dżesika chce zapomnieć o tej potwornej nocy. Nie wraca do wspomnień, nie mówi o nich. &lt;q&gt;- Nigdy jej o to nie pytałam&lt;/&gt; - mówi Anżela Woińska (28 l.), mama dziewczynki. &lt;q&gt;- Nie chcę rozdrapywać zabliźnionych ran. Ale wspomnienia wracają same. Morderca ojca próbuje się wybielić.&lt;/&gt;<br>Dzięki zeznaniom Dżesiki sąd skazał zabójców. "Czapa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego