Pewnie... rozumie się - przyświadczyli inni.<br>- Myślał sławę sam zagarnąć, niech też sam lanie zgarnie - powiedział Gannikus.<br>- Zimą marsze wojsk są ciężkie, w południe błoto, rankami i nocami przymrozki, ślisko, jesteśmy tu jako tako zaprowiantowani, po co teraz guza szukać - rozważał głośno sędziwy Diomedes. - Tu do nas, w góry, Rzymianie nie odważą się przyjść - a wiosną my do nich pójdziemy...<br>- Słusznie prawi - przytaknęli towarzysze.<br>- A więc nie ma o czym gadać - odezwał się znowu Kastus. - Sprawa prosta - nie idziemy.<br>Spartakus wstał i uniósł rękę na znak, że chce mówić.<br>- Towarzysze, ja jednak sądzę, że sprawa nie jest taka prosta - odezwał się spokojnie, z