Taka ładna kobieta, zadbana, ale nic dziwnego, bo pracuje, zarabia cztery tysiące na miesiąc, on tylko o tysiąc więcej. Wódka tam nie wchodzi. Miłości nie ma, to jest to do sprawy pierwszej. Chłop zrobił sprawę o rozwód z tym, że my nie zgodziłyśmy się, po dwu latach odnowił i znowu -odwiesił. <br>- Przede wszystkim ona jest zdania, że dzieci tatę bardzo kochają, chcą mieć i matkę i ojca i proszą, żeby jednak był. <br>Barłowska zna chorobę alkoholizmu z tego biura i z patrzenia na ludzi. Ta choroba angażuje umysł, dlatego jest tragiczna. Przy tym biurku, na miejscu, na którym teraz siedzę, płakała