bawili się tu wszyscy.<br>Imprezę rozpoczęła konna parada, która przejechała przez całe miasto. Na jej czele jechało czterech &lt;dialect&gt;pytacy&lt;/&gt;, zapraszających śpiewem na imprezę. Za nimi kilku jeźdźców - wśród których były również dzieci - poprzedzało furmankę z muzyką góralską oraz dorożki z miejscowymi &lt;orig&gt;oficjelami&lt;/&gt;. Po okrążeniu Rynku, z zaprzęgów wysiadł między innymi odziany w strój góralski starosta Jan Lasyk, wójt Nowego Targu Jan Smarduch oraz burmistrz Marek Fryźlewicz. - Serdecznie witamy na reaktywowanym po okresie stanu wojennego tradycyjnym "Jarmarku Podhalańskim" - mówił podczas ceremonii otwarcia nowotarski burmistrz. - Myślę, że będzie to impreza, która na trwałe wpisze się do kalendarza imprez nowotarskich.<br><br>&lt;tit&gt;Zniewieściała władza&lt;/&gt;<br><br>Pierwszy dzień