Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
2000r.
Głos cietrzewi płynący z magnetofonu lub komputera, czy "elektroniczny" tok głuszca, zawsze wywoływał u mnie niespotykane emocje. Z gęsiami było inaczej. Słuchałem nagrań przed moim pierwszym polowaniem - i nic! Żadnej emocji, ot takie sobie gęganie. A nad stawem...
Przed świtem jeszcze, stopniowo zaczął narastać głos natarczywy i podniecający. Zaczęły odzywać się coraz to nowe gęsi, aż hałas powstał niesamowity i gdy wydawało się, że już nie może być głośniej, rozległ się jakby huk armatni - to pierwszy klucz podniósł się w powietrze. A za nim następne, coraz liczniejsze, przeplatane jeszcze większymi kluczami, tak rzadkich kiedyś, żurawi. Ale to właśnie krzyk dzikich gęsi
2000r.&lt;/&gt;<br>Głos cietrzewi płynący z magnetofonu lub komputera, czy "elektroniczny" tok głuszca, zawsze wywoływał u mnie niespotykane emocje. Z gęsiami było inaczej. Słuchałem nagrań przed moim pierwszym polowaniem - i nic! Żadnej emocji, ot takie sobie gęganie. A nad stawem...<br>Przed świtem jeszcze, stopniowo zaczął narastać głos natarczywy i podniecający. Zaczęły odzywać się coraz to nowe gęsi, aż hałas powstał niesamowity i gdy wydawało się, że już nie może być głośniej, rozległ się jakby huk armatni - to pierwszy klucz podniósł się w powietrze. A za nim następne, coraz liczniejsze, przeplatane jeszcze większymi kluczami, tak rzadkich kiedyś, żurawi. Ale to właśnie krzyk dzikich gęsi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego