piedestał, na piedestał mnie co prędzej! Nie mogę żyć bez piedestału!<br> Śpiewa<br>Trzymajcie mnie, trzymajcie mnie, ach, na tym piedestale,<br>Bo się za chwilę cała z niego sama, ach, na pysk wywalę!<br> Wbiega na piedestał i tam staje w chwale najwyższej z rozpiętymi nietopezimi skrzydłami w łunie bengalskich i zwykłych ogni, które nie wiadomo jakim cudem<br> na prawo i lewo się zapalają. Scurvy zawył jak nieboskie stworzenie<br>Oto staję w chwale najwyższej na przełęczy dwóch światów ginących!<br><page nr=359><br> SCURVY<br>Przebaczcie mi, towarzysze w męce, bo - nie blagujcie - męczycie się wszyscy - nie mówię tego na pociechę dla siebie, tylko to tak faktycznie jest