Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
np. kanibali. Ale niech to będzie tolerancja obustronna. Kanibal przybywający do Włoch musi uznać obowiązujące tam prawa i zrezygnować z rozkoszy jedzenia ludzkiego mięsa. Czy jest to argumentacja demagogiczna? Przejaskrawiona na pewno. Tym niemniej znajdujemy we Francji mniejszości, których przedstawiciele z pobudek religijno-kulturowych (są to przypadki regularnie się powtarzające) okaleczają narządy rodne dziewczynek. I są wtedy ścigani przez sądy, co wywołuje ich protesty, bo tak przecież czynili ich ojcowie, dziadowie i pradziadowie, a żony, matki i babki przeszły przez ten sam zabieg. Czy skazywanie tych ludzi jest wynikiem nietolerancji? A przecież uczennic w chustach nikt nie karze. Szkoły islamskie, które
np. kanibali. Ale niech to będzie tolerancja obustronna. Kanibal przybywający do Włoch musi uznać obowiązujące tam prawa i zrezygnować z rozkoszy jedzenia ludzkiego mięsa. Czy jest to argumentacja demagogiczna? Przejaskrawiona na pewno. Tym niemniej znajdujemy we Francji mniejszości, których przedstawiciele z pobudek religijno-kulturowych (są to przypadki regularnie się powtarzające) okaleczają narządy rodne dziewczynek. I są wtedy ścigani przez sądy, co wywołuje ich protesty, bo tak przecież czynili ich ojcowie, dziadowie i pradziadowie, a żony, matki i babki przeszły przez ten sam zabieg. Czy skazywanie tych ludzi jest wynikiem nietolerancji? A przecież uczennic w chustach nikt nie karze. Szkoły islamskie, które
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego