wydarzeń na wschodzie kraju. Obrabowane sklepy, ranne ekspedientki, starcia policji z Romami. I zdeterminowani ludzie, którzy krzyczą do kamer: - &lt;q&gt;&lt;transl&gt;Jesteśmy głodni! Dajcie nam pracę! Chcemy jeść!&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Niepokoje rozpoczęły się w piątek, kiedy zaczęto wypłacać nowe zasiłki. &lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Spraw Socjalnych&lt;/&gt; zmniejszyło je z 4000 do 1450 koron (jedna słowacka korona to około 12 groszy). Zasiłki pobiera około 290 tys. osób.<br>Grupa rozgoryczonych mieszkańców osady &lt;name type="place"&gt;Nad Tehelną&lt;/&gt; wtargnęła do supermarketu &lt;name type="org"&gt;Billa&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Levoczy&lt;/&gt;. Jedli na miejscu i kradli. Upychali żywność po kieszeniach, pakowali za poły kurtek. W sobotę doszło do kolejnych incydentów. W &lt;name type="place"&gt;Czernej&lt;/&gt; nad &lt;name type="place"&gt;Tisou&lt;/&gt; i w miejscowości &lt;name type="place"&gt;Trhoviszcze&lt;/&gt; kilkudziesięciu Romów pobiło