Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
Wężownik - zmiennik Myszki w wyprawach do południowej wieży. Stalowy i Diament Wiatromistrz. Ale obok Gryfa stał ktoś jeszcze.
"Promień...?"
Wzruszył ramionami, nadąsany, a potem powiedział coś i zaczął się śmiać. Inni razem z nim.
"Do cholery, przecież ja tu mieszkam!" - przetłumaczył Koniec.

Mimo wszystko Promień dołączył do nas. Co dawało okrągłą liczbę dziesięciu, licząc Nocnego Śpiewaka. I bardzo wzmacniało nasze siły, gdybyśmy musieli się bronić.
- Nikt mnie nawet nie zapytał, czy chcę się żenić z tą smarkatą! - prychnął Iskra ze złością, wyjaśniając swą decyzję. - Prawie dałem gardło za rękę dziewięcioletniej gówniary. I to nawet nie bardzo ładnej. Dość tego! Nie będą
Wężownik - zmiennik Myszki w wyprawach do południowej wieży. Stalowy i Diament Wiatromistrz. Ale obok Gryfa stał ktoś jeszcze.<br>"Promień...?"<br>Wzruszył ramionami, nadąsany, a potem powiedział coś i zaczął się śmiać. Inni razem z nim.<br>"Do cholery, przecież ja tu mieszkam!" - przetłumaczył Koniec.<br><br>Mimo wszystko Promień dołączył do nas. Co dawało okrągłą liczbę dziesięciu, licząc Nocnego Śpiewaka. I bardzo wzmacniało nasze siły, gdybyśmy musieli się bronić.<br>- Nikt mnie nawet nie zapytał, czy chcę się żenić z tą smarkatą! - prychnął Iskra ze złością, wyjaśniając swą decyzję. - Prawie dałem gardło za rękę dziewięcioletniej gówniary. I to nawet nie bardzo ładnej. Dość tego! Nie będą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego