Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
jednak ocalały, była ze wszech miar pocieszająca. Nie wiadomo było przy tym, czy mieć do Lesia pretensję za pozostawienie w domu największej atrakcji dzisiejszego dnia, czy też raczej trzeba mu złożyć z tego powodu gratulacje. Niewątpliwy blask, bijący z jego oblicza, pozwalał mniemać, że wszystko jest w porządku, i jakiś okruch przychylności losu spadł na zmaltretowany zespół.
- Albo będziesz mówił jak człowiek, albo ja cię pobiję - powiedział Janusz z rozpaczą. - Weź pod uwagę, że ostatnio jestem nerwowy!
- Rezultaty?! - zawołał równocześnie gorączkowo Karolek. - Jakie rezultaty?!
- Genialne! - wykrzyknął Lesio z zapałem. - Mamy trochę pieniędzy!
- Ile?! Co tam padło, do diabła?! Ile?!
- Trzy czwórki
jednak ocalały, była ze wszech miar pocieszająca. Nie wiadomo było przy tym, czy mieć do Lesia pretensję za pozostawienie w domu największej atrakcji dzisiejszego dnia, czy też raczej trzeba mu złożyć z tego powodu gratulacje. Niewątpliwy blask, bijący z jego oblicza, pozwalał mniemać, że wszystko jest w porządku, i jakiś okruch przychylności losu spadł na zmaltretowany zespół.<br>- Albo będziesz mówił jak człowiek, albo ja cię pobiję - powiedział Janusz z rozpaczą. - Weź pod uwagę, że ostatnio jestem nerwowy!<br>- Rezultaty?! - zawołał równocześnie gorączkowo Karolek. - Jakie rezultaty?!<br>- Genialne! - wykrzyknął Lesio z zapałem. - Mamy trochę pieniędzy!<br>- Ile?! Co tam padło, do diabła?! Ile?!<br>- Trzy czwórki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego