Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
można zostać? - zapytałem mając jeszcze odrobinę nadziei na pozostanie w stolicy.
- Nie! - odpowiedział kapral. - Chyba że umiesz grać na trąbce bo akurat potrzebują takiego gościa do orkiestry.
W jednej chwili całe moje plany rozwoju intelektualnego a nawet zwiedzenia Warszawy legły w gruzach. Byłem wściekły na Wojsko Polskie, że mnie tak okrutnie oszukało i zły na siebie z tego powodu, że nie nauczyłem się grać na trąbce. A przecież w domu była trąbka! Mój brat grał nawet w orkiestrze strażackiej. Bez problemu mógł mnie nauczyć jak dąć w ten przeklęty kawałek blaszanej rury, która to umiejętność mogła mnie teraz uczynić najszczęśliwszym człowiekiem
można zostać? - zapytałem mając jeszcze odrobinę nadziei na pozostanie w stolicy.<br>- Nie! - odpowiedział kapral. - Chyba że umiesz grać na trąbce bo akurat potrzebują takiego gościa do orkiestry.<br>W jednej chwili całe moje plany rozwoju intelektualnego a nawet zwiedzenia Warszawy legły w gruzach. Byłem wściekły na Wojsko Polskie, że mnie tak okrutnie oszukało i zły na siebie z tego powodu, że nie nauczyłem się grać na trąbce. A przecież w domu była trąbka! Mój brat grał nawet w orkiestrze strażackiej. Bez problemu mógł mnie nauczyć jak dąć w ten przeklęty kawałek blaszanej rury, która to umiejętność mogła mnie teraz uczynić najszczęśliwszym człowiekiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego