Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 7
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
afiszem na Krupówkach (już zdołano go powiesić - propaganda sprawnie działała). Dowiedziałyśmy się z niego, że Kraków jest już od dwóch tygodni wolny, że w mieście nie ma żadnych zniszczeń, kwitnie normalne życie, a mieszkańcy pławią się w dobrobycie. Niepokój o rodzinę trwał jednak nadal. Brat był młodym chłopcem - mogli go okupanci zagarnąć z sobą, mogli w ogóle ewakuować ludność, a więc i rodziców. Kiedy miesiąc temu opuszczałam dom rodzinny, matka była rekonwalescentką po przebytym zapaleniu płuc i ewentualne ukrywanie się po piwnicach czy ucieczka w mrozy mogła być niebezpieczna dla jej zdrowia. Ojca mogli wziąć jako zakładnika, skoro już raz był
afiszem na Krupówkach (już zdołano go powiesić - propaganda sprawnie działała). Dowiedziałyśmy się z niego, że Kraków jest już od dwóch tygodni wolny, że w mieście nie ma żadnych zniszczeń, kwitnie normalne życie, a mieszkańcy pławią się w dobrobycie. Niepokój o rodzinę trwał jednak nadal. Brat był młodym chłopcem - mogli go okupanci zagarnąć z sobą, mogli w ogóle ewakuować ludność, a więc i rodziców. Kiedy miesiąc temu opuszczałam dom rodzinny, matka była rekonwalescentką po przebytym zapaleniu płuc i ewentualne ukrywanie się po piwnicach czy ucieczka w mrozy mogła być niebezpieczna dla jej zdrowia. Ojca mogli wziąć jako zakładnika, skoro już raz był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego