1935 Jerzy Stempowski zapytał Szymona Askenazego, dlaczego nie kontynuuje swoich świetnych studiów nad Królestwem Kongresowym, mistrz naszej historiografii odpowiedział, <page nr=343> iż w niepodległej już Polsce mało kogo by one zainteresowały.<br>Natomiast warunki polityczne, w jakich znalazła się Polska Ludowa, sprawiły, iż znakomite eseje Mariana Brandysa, traktujące o końcu świata szwoleżerów, zyskały olbrzymie powodzenie. Opowieść o państewku podporządkowanym politycznie obcemu mocarstwu, które to państewko korzystało z szerokiej autonomii gospodarczej i kulturalnej, ale musiało znosić rządy tajnej policji i samowolę cenzury#wszystko to okazało się opowieścią o najnowszych dziejach Polski. Lekturze kolejnych tomów Mariana Brandysa, opowiadających o procesach politycznych wytaczanych Polakom za dążenia do