czy inaczej, zawsze oglądam ją przez pryzmat polskich startów. I niestety widzę, że w Atenach zdobyliśmy 10 medali. Nie wiem, kiedy po wojnie mieliśmy mniej?</><br><br><who6>Olszański: - W Melbourne w 1956 r. było 9.</><br><br><who5>Pilch: - Pierwszy raz mam taką emocję, że z ulgą żegnam igrzyska, chociaż wiem, że z wiekiem liczba olimpiad, które jeszcze zobaczę, maleje nieuchronnie. Ta ulga bierze się m.in. z powodu serii groteskowych, kabaretowych elementów - a to za lekki kajak, bo jakaś szmata wypadła z niego, a to bokser Rżany, który przegrał, bo uważał, że wygrywa.</><br><br><who7>Komar: - Oglądając transmisje czułem się jak abonent Telekomunikacji Polskiej SA, który dzwoni