profesor Goetel przyjął go z entuzjazmem, bo był nie tylko wielkim miłośnikiem przyrody, ale również propagatorem sportu. Następnie program budowy ośrodka przekazałem przewodniczącemu GKKF, Włodzimierzowi Reczkowi. Na naradzie inwestycyjnej zaaprobowano go w całości. Natomiast Komitet PZPR z sekretarzem Woźniakiem nie wyraził zgody na realizację pomysłu przez Zakopiańskie Biuro Projektów. Jako olimpijczyk i działacz AZS Kraków zacząłem szukać poparcia gdzie indziej. Poszedłem do rektora Politechniki Krakowskiej, profesora Kopycińskiego. Profesor powołał trzyosobowy zespół projektowy. W ciągu roku projekt był na tyle opracowany, że można go było przedłożyć w GKKF do wstępnego zaakceptowania i rozpocząć poszukiwania wykonawcy. Znowu odwiedziłem sekretarza Woźniaka z propozycją, aby