Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
towarzyszu!
Wyciągnął rękę pozdrawiając Szczęsnego i ten schylił się do niej, jak gdyby był na wsi, u ojca.
- A coście?... - żachnął się stary katorżnik. - Jakieś klerykalne jeszcze pozostałości...
Ale zrozumiał młodego. Zmarszczki wokół oczu wszystkie się naraz zbiegły - do ciepła wzruszonego spojrzenia.
- Dobry z was będzie towarzysz. Tylko musicie się opanować i przejść na robotę od podstaw. Koniecznie na robotę wśród mas... A teraz jedźmy pod Szpetal, tam wysiądziecie. Idźcie do miasta, na pochód, bo ja tu muszę być.
- W takim razie zaraz machnę się na tamten brzeg! - Dajcie spokój...
Ale Szczęsny się uparł. Zrzucał już ubranie, wziął w tobołek, by
towarzyszu!<br>Wyciągnął rękę pozdrawiając Szczęsnego i ten schylił się do niej, jak gdyby był na wsi, u ojca.<br>- A coście?... - żachnął się stary katorżnik. - Jakieś klerykalne jeszcze pozostałości...<br>Ale zrozumiał młodego. Zmarszczki wokół oczu wszystkie się naraz zbiegły - do ciepła wzruszonego spojrzenia.<br>- Dobry z was będzie towarzysz. Tylko musicie się opanować i przejść na robotę od podstaw. Koniecznie na robotę wśród mas... A teraz jedźmy pod Szpetal, tam wysiądziecie. Idźcie do miasta, na pochód, bo ja tu muszę być.<br>- W takim razie zaraz machnę się na tamten brzeg! - Dajcie spokój...<br>Ale Szczęsny się uparł. Zrzucał już ubranie, wziął w tobołek, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego