się o tym dowiedzieli, powiedzieli, że decyzja należy do mnie, a oni i tak mi pomogą. Początkowo byłam w euforii i chciałam mieć to dziecko, ale w pewnym momencie mój chłopak zaczął się z tego szybko wycofywać. Namawiał mnie do aborcji, twierdził, że jesteśmy za młodzi, a ja, straciwszy całe oparcie, jakie w nim miałam, poszłam na zabieg.<br>Agnieszka przyznaje, że była to najgorsza decyzja w jej życiu. Po zabiegu była w depresji i wydawało jej się, że już nigdy nie będzie mogła mieć dzieci.<br>- W pewnym momencie wpadłam prawie w paranoję - wciąż myślałam tylko o ponownym i jak najszybszym zajściu