dzieje pośmiertne poety.<br>Argument pierwszy to adres: &lt;gap&gt;. Tam właśnie Mickiewicz umarł i tam też przez z górą miesiąc spoczywały jego zwłoki. Ponadto Leval, wymieniony w rachunku jako nadawca depeszy, działał z polecenia Lévy'ego. Świadczy o tym list z 27 grudnia, w którym prosi go o zwrot kosztów za telegraf. Rachunek opiewa na sumę 45 franków. Tę samą sumę odnotowuje dwukrotnie Lévy w kolejnych wersjach zestawienia wydatków poniesionych w listopadzie i grudniu 1855 roku (raz mowa tam o "telegrafie", raz o "depeszach telegraficznych"), co oznacza, że pieniądze zostały Levalowi oddane. Wniosek stąd, że to Lévy (a więc i Służalski) był nadawcą depeszy