a "niewiele jest w człowieku<br>dobrego... homo homini non Deus sed diabolus". Więc jak<br>Gloster pochylony nad przepaścią, której nie było:<br><br><q> Potężni wy bogowie!<br>Wyrzekam się w obliczu waszym świata,<br>cierpliwie zrzucam z siebie niedolę,<br>bo gdybym mógł ją dłużej nieść, a z waszą<br>nie popaść w spór, potężną, nieznoszącą<br>oporu wolą, to jestestwa mego<br>obrzydła, spalna cząstka sama by się<br>spaliła.</><br><br> Sam został ze śmiercią, która go osaczała: "życie jest dla<br>mnie ciężarem, znużony jestem dźwiganiem i gdyby mnie<br>anioł śmierci wezwał tej nocy, wznosząc ręce i z głębi serca<br>- niech Bogu będą dzięki - powiedziałbym. Nie jestem<br>tchórzem i dość