grymas bólu, to trzeba mu jeszcze zniekształcić twarz, ale my wiemy, że to tylko technika, sztuczka operatorska z szerokokątnym obiektywem, który każdego z nas może pokazać w "rybim oku". Jeżeli bohater biedzi się nad wykonaniem planu w podległej sobie instytucji, z głośnika dobiega nas głos kolejowej spikerki, zapowiadającej coraz większe opóźnienie pociągu. Ale my wiemy... My dobrze znamy te numery. Możemy się z nich nawet pośmiać, świadomi tego, jak bardzo obniżają one rangę samego tematu filmu. Jakimi kosztami własnymi płaci reżyser za solowe popisy na planie. <br>Narzekamy często na eskapistyczne tendencje naszej kinematografii, na ucieczkę od rzeczywistości, od współczesnych konfliktów, naszych