że tak naprawdę istnieje tylko <br>'pustka', bowiem "pustka jest formą" - nie można oddzielić formy od <br>pustki, czyli w tym sensie 'pustka' jest źródłem formy. Błądzą ci, którzy <br>uważają, że 'kwiaty nieba' są tylko złudzeniem, rezultatem upośledzenia <br>widzenia, czyli czymś w rodzaju zwidów czy majaków. Ten, kto dostąpił <br>'oświecenia', nigdy nie opuszcza sfery narodzin i śmierci, wymiar absolutny <br>jest bowiem sprzecznie tożsamy z wymiarem relatywnym. <br>Dogen w swoich rozważaniach nawiązuje także do początku przekazu <br>zen, który rozpoczyna się od podniesienia kwiatu przez Buddę Śakyamuniego <br>i uśmiechu zrozumienia Mahakaśyapy. Symbolika 'kwiatów nieba' ma <br>uświadamiać, że 'pustka' nie jest brakiem istnienia ('pustką jednostronną'), ale