PRZESZŁOŚCIĄ skoncentrowała się na prezentacji osobistych świadectw silnie naładowanych emocjonalnie. To "paliwo" pozwoliło grupie w fazie spójności i współpracy podążać do przodu w sposób demokratyczny bez wyraźnego zarysowania ról liderskich.<br><br>Reakcje wzajemne uczestników były empatyczne, przybierały również formę pocieszania. Wspólnota problemu dziecka alkoholika przyczyniała się do integracji grupy.<br><br>W fazie orientacji i zależności na czoło wysunęła się dwójka liderów aktywnych: Jurek i Paulina. Paulina szybko odpadła z rywalizacji, gdyż wypowiadała się w sposób nieosobisty ("my", "ludzie" itd.). Jurek nie zaakceptowany jako aktywista, przekształcił się w buntownika i podczas sesji III kierował atakiem na trenera. Atak zatrzymała podczas tej samej sesji Róża